lub innymi słowami:
Kiedy DBANIE O SIEBIE zmienia się w chorobliwy EGOIZM? Ciekawe pytanie prawda? I pewnie Ty też zastanawiasz się jak to jest…
Czy można dbać o siebie za bardzo?
Kiedy dbanie o siebie zmienia się w zły egoizm? To w sumie bardzo ważne pytania. Dlaczego? Bo u wielu mam, lęk przed tym by nie stać się egoistką jest poważną barierą rozwoju.
Może najpierw krótka definicja
DBANIE O SIEBIE to świadomość swoich potrzeb i ich zaspokajanie. I tu potrzebujemy kolejnej definicji: czym są potrzeby. POTRZEBY to to, bez czego nie możemy funkcjonować optymalnie. U roślin jest to gleba bogata w składniki odżywcze, woda, światło, przestrzeń i dwutlenek węgla w powietrzu. Jeśli zabierzesz roślinie jedną z tych rzeczy, będzie karłowaciała albo uschnie. To samo się dzieje jeśli zabierzesz człowiekowi to, czego potrzebuje.
POTRZEBY LUDZKIE, czyli co? Człowiek (przez całe życie) ma kilka podstawowych potrzeb.
Jedzenie, picie, ciepło, przyjazna przestrzeń dająca bezpieczeństwo psychiczne i fizyczne, sen i odpoczynek (relaks), potrzeba bycia ważnym i potrzebnym w grupie do której należy i z którą się identyfikuje. I jeszcze ważna potrzeba – potrzeba rozwoju. Czy coś pominęłam?
Te potrzeby, możemy zaspokajać na wiele różnych sposobów. Możemy nosić futra albo ubrania z ekologicznej bawełny. Kluczem do bycia zdrową egoistką jest zaspokajanie swoich potrzeb w taki sposób, aby dodatkowo pomagać innym zaspokajać ich potrzeby, a co najmniej tego nie uniemożliwiać.
Jeśli robisz sobie obiad, to robisz też dla innych, prawda?
Jeśli idziesz na spotkanie z przyjaciółmi, zabierasz dziecko ze sobą i budujesz z nim silniejszą relację lub zapewniasz mu kompetentną opiekę innego dorosłego, aby mogło być najedzone i bezpieczne.
Czym jest zdrowy egoizm lub mądre dbanie o siebie?
Zdrowy egoizm jest uważnością na siebie i swoje potrzeby. Świadomym decydowaniem o tym jak i kiedy je zaspokoję dla dobra swojego i ludzi wokół nas. Nie jest wyłącznie karmieniem ego. Jest karmieniem siebie, swojego głębokiego poczucia słuszności, tego jak rzeczy powinny wyglądać. Jeśli tak zdefiniujemy zdrowy egoizm to myślę, że nie można się zapędzić i za bardzo zadbać o swoje potrzeby. Jeśli dasz kwiatu wspaniałe warunki, nawóz, wodę, światło to co się stanie…? Rozkwitnie, ku radości wszystkich wokół.
Masz w sobie taki mechanizm, który pilnuje, żebyś czuła się dobrze w środku. Chodzi o karmienie siebie wewnętrznie, poczucie, że możesz być ważna i pomocna.
Jak napisała jedna z uczestniczek ostatniego kursu MAMA BEZ FRUSTRACJI… Kasia:
„zaproponowałam koleżance, że upiekę dla niej kurczaka. Piekłam dla siebie – obok zmieścił się drugi. Nic nie straciłam – ona oddała mi pieniądze za mięso – a jej mogłam pomóc. Doszłam do wniosku że chęć pomocy i to że mogłam zrobić coś pozytywnego cieszy mnie. Lepiej się czuję. Czyli pomagając jej zadbałam o swoje dobre samopoczucie. Trochę egoizmu w tym jest.”
Moje ego to moje zwierzątko
Po czym poznać, że stajesz się egoistką (lub ktoś się staje)?
- Jeśli w długim okresie czasu, zaspokajasz swoje potrzeby kosztem innych…
- Jeśli zbyt mocno skupiasz się na SPOSOBIE, a nie na celu…
- Jeśli nie uzgadniasz zaspokajania swoich potrzeb z innymi.. i nie uwzględniasz w swoim planie zaspokajania ich potrzeb…
To warto usiąść i zastanowić się jak przeplanować. Twoje potrzeby i cele są zawsze OK, zadbaj o to by plan był OK dla innych.
Teraz kolej na Ciebie
A jak Ty uzgadniasz realizowanie swoich potrzeb i celów w rodzinie?
Napisz nam koniecznie jak to fizycznie robisz? Masz spotkania rodzinne, system kalendarzy, a może zupełnie coś innego?
Z góry dziękuję, Joasia Baranowska
Zapraszam do pobrania MANIFESTU MAMY i innych prezentów ode mnie dla Ciebie.
0 Komentarzy