No dobrze, może nie wszystko, ale całą masę umiem sobie już odpuścić. Gdyby nie praca, którą nad sobą wykonałam byłoby mi o wiele ciężej z takim dniem jak dziś.
Zuzia trochę zakatarzona poszła do przedszkola, o 10:00 zaczęłam sesję z klientką, a o 10:15 zaczęto dzwonić z przedszkola. Po trzecim telefonie poprosiłam klientkę o przerwę i okazało się, że Zuzia źle się czuje i właściwie zasypia na podłodze.
Po sesji pobiegłam po nią, nie miałam obiadu w domu, a o 12:00 zaczynałam sesję z moim coachem. Poprosiłam o przesunięcie sesji o 15 minut, ugotowałam ryż, uprażyłam jabłka, pobawiłam się z Zuzią 15 minut i poszłam do salonu na sesję.
Zuzia w tym czasie bawiła się w swoim pokoju klockami i ustawiła domek z poduszek dla swoich lalek, karmiła je ryżem. Potem zabrałam ją do łóżka, przeczytałam książeczkę i położyłam spać. Sama też się zdrzemnęłam i już teraz wysyłam do Ciebie ten tekst ;).
Zdarzają się takie dni, ale teraz podchodzę do nich spokojnie, bo wiem, że:
🚀 życie jest dla zwykłych ludzi i ja też jestem zwykłą super mamą (OBEJRZYJ FILM O TAKIEJ ZWYKŁEJ NIEZWYKŁEJ MAMIE),
🚀 liczą się priorytety, a ja je znam i znam swoje minimum na każdy dzień,
🚀 mam prawo kształtować swoje życie zgodnie ze swoimi przekonaniami, a nie zgodnie z przekonaniami innych,
🚀 umiem współpracować z dziećmi i w większości przypadków wiem jak nakłonić je do współpracy – umiem cieszyć się tym niespodziewanym czytaniem książki.
Dzisiaj zajmę się dwoma tematami ZARZĄDZANIEM CZASEM i ZARZĄDZANIEM DZIEĆMI.
Zarządzanie czasem
Do tego tematu zaprosiłam prawdziwą ekspertkę Olę Budzyńską – Panią Swojego Czasu.
Ola jest mamą, tak jak ja, czy Ty i wie, co to znaczy nieprzewidywalność dziecka, a mimo to jest najlepiej zorganizowaną osobą jaką znam. Jej sukcesy i sława jako trenera zarządzania czasem wyprzedzają ją…
Ola jest też autorką kursu ZORGANIZUJ SIĘ W 21 DNI – polecam!
Pora na temat drugi: zarządzanie dziećmi
Pierwsza myśl, która przychodzi mi do głowy to znowu PRIORYTETY, a drugim problemem jest często to, że nie wiemy na ile możemy wpływać na dzieci, żeby nie zniszczyć jej delikatnej osobowości. Teraz napiszę tylko, że dziecko potrzebuje mądrego lidera, na którym chcąc nie chcąc się wzoruje. Co to dla nas oznacza? Na ile możemy kierować naszymi dziećmi? Napisałam o tym TU.
Ale jeśli wiemy, że chcemy już zarządzać dziećmi, to co możemy zrobić? Jak nauczyć dziecko samodzielnej zabawy?
Poniższy przepis będzie wymagał czasu. Nie wiem ile, ponieważ nie wiem jaki temperament ma Twoje dziecko, w jakim jest wieku, czy umie skupiać uwagę? Załóżmy, że będzie to od jednego tygodnia wzwyż.
- Zacznij od kilku minut dziennie. Ustal z dzieckiem, że przez 5 minut będziesz piła herbatę, przeglądała gazetę (jeśli masz dziecko poniżej osiemnastu miesięcy, to upewnij się, że rozumie o czym mówisz) i spytaj co chce w tym czasie robić, czy chce przeglądać książeczkę w pobliżu albo rysować? Dziecko szybko zrozumie ten sposób wspólnego spędzania czasu.
- Informuj dziecko co robisz (opisując to co widzi – pracę przy komputerze, a nie abstrakcyjne wysyłanie maili, chyba że jest w stanie to zrozumieć) i mów, po czym może poznać, że skończysz. Po piszczeniu budzika nastawionego na 10 minut, po przesypującej się klepsydrze…
- Zapytaj: Czym będziesz się zajmować gdy ja będę pracować? Od czego zaczniesz?
Jedno jest pewne, jeśli nie zaczniesz uczyć dziecka, że możesz mieć też chwilę dla siebie, to może być tak, że nigdy nie nauczy się samo zajmować sobą w Twojej obecności.
Jestem bardzo Ciekawa, jak ty podchodzisz do tematu czasu dla siebie, przy dziecku.
- Czy bierzesz sobie czas dla siebie w obecności dziecka?
- Jak to robisz? Co działa co nie działa?
0 Komentarzy