Czy wiesz, że każda Twoja porażka jest sukcesem? Może pomyślisz, że zwariowałam. Przecież porażka to błąd, to coś, czego nie tylko trzeba unikać jak ognia, lecz także wstydzić się okropnie. Widzisz… zupełnie się z tym nie zgadzam. Rzeczywiście, uczymy się bać porażek, uczymy się wstydzić, bo bywamy zawstydzane.
Ale gdy boimy się porażek tracimy, radość, luz, frajdę, rozwój… Mnóstwo rzeczy.
Dlaczego porażki są super?
Błędy oznaczają, że się rozwijasz. To oczywiste, jeśli przyjrzysz się temu bliżej. Gdy masz odwagę wypłynąć na wody nieznanego, nie mając wystarczającego doświadczenia, nie jest to wyrazem głupoty, ale właśnie odwagi do bycia niedoskonałą. Oczywiście nie zachęcam Cię do niepotrzebnego ryzyka, wręcz przeciwnie – planuj i przygotowuj się, ale jeśli już popełnisz błąd – ciesz się! Odkrywasz wtedy nieznany ląd, zyskujesz informację zwrotną i możesz dowiedzieć się więcej. Porażki świadczą o Twojej odwadze do działania. Chyba wszyscy znamy powiedzenie: „Nie myli się ten, który nic nie robi”. Nie mam nic do dodania.
Sukces zawiera element statystyki
Nawet jeśli posługujesz się dobrym modelem, który działa, czyli pozwala Ci realizować różnorodne cele (niezależnie od tego, czy jest to model biznesowy, czy model wychowywania dzieci), nie osiągniesz sukcesu w 100% przypadków. Nie ma takiej możliwości. Sukces zawiera element statystyki, a każde „NIE” przybliża Cię do „TAK”.
Liczą się działanie, optymalizacja…
Zmień założenie
Jeśli robisz coś po raz pierwszy, nazwij to próbą, zabawą, pilotażem lub zbieraniem informacji. Jeśli robisz coś po raz drugi lub trzeci, obserwuj, co jest szczególnie ważne i co przynosi oczekiwane przez Ciebie rezultaty. Dopiero przy kolejnych podejściach spodziewaj się sukcesu, ale również nie idealnego. Skup się na dwóch, trzech kluczowych kryteriach sukcesu, zamiast na wszystkim jednocześnie – dzięki temu zmniejszysz poziom presji, a działanie zacznie sprawiać Ci większą frajdę. Nawet nie zauważysz, kiedy osiągniesz swój cel. A może się zdarzyć, że osiągniesz go o wiele szybciej, niż wtedy, gdy będziesz się napinać i spinać 😉
Przestań karać siebie za porażki
Przestań mówić sobie: „Ja to zawsze…”, „Ja to nigdy…”, „Inni mają lepiej…”. Nie! Kropka i już!
Powiedz raczej: „Aha, chciałam innego rezultatu, ale ten jest bardzo interesujący”, „Aha, czyli to działa inaczej, niż myślałam, że działa”, „Aha, teraz już wiem że… następnym razem w podobnej sytuacji…”, „Okej, ta lekcja kosztowała mnie x czasu, pieniędzy, frustracji. Czego mogę się z niej nauczyć, aby była tego warta?”.
Porażka i błąd są częścią życia, częścią ewolucji. Każdy człowiek od czasu do czasu robi przypadkowy ruch, który okazuje się błyskiem geniuszu lub błędem. Planuj swoje cele i konkretne kroki. Przyglądaj się, czy uzyskujesz założone rezultaty. Błąd to tylko informacja zwrotna o tym, jak działa Twój plan i czy Twoje założenia odzwierciedlają rzeczywistość. Jeśli działa źle, powiedz z zaciekawieniem: „Aha, to nie działa w ten sposób”, wyciągnij wnioski, zbierz dodatkowe informacje i… działaj dalej.
Celebruj porażki
Bo są dowodem Twojej aktywności, odwagi i rozwoju. WYCISKAJ JE JAK CYTRYNĘ. Wyciągaj wnioski, sprawdzaj, czy posługujesz się skutecznymi modelami rzeczywistości. Ucz się na własnym i cudzym doświadczeniu. Obserwuj, co działa u Ciebie, a co u innych osób, które odnoszą sukces, jakiego pragniesz.
0 Komentarzy