Dzisiaj dla mnie ogromnym wyzwaniem jest skupienie uwagi na moim celu. Pewnie też tak czasem macie. Szczególnie się to uaktywnia gdy jestem zmęczona i niewyspana. Przecież chcę się rozwijać, pisać NOWE artykuły, wysłać Newsletter. A co chwilę znajduję się na facebooku, albo czytającą jakieś artykuły, przed chwilą oglądałam filiżanki (ale to tajemnica, ok?)…
Jak to się dzieje, czyli rozproszenie przez zmęczenie.
Jak to się dzieje, że ja, no przecież coach, nie daję sobie z tym rady? Otóż dzieje się to bardzo prosto. Zmęczony, niewyspany człowiek włącza autopilota i zaczyna działać najprostszymi schematami, tym co już ma nawykowe. Nie musi przy tym myśleć, może swobodnie oddać się swojej nieświadomości, ona przeprowadzi nas przez ten kolejny dzień… I już: hop! jestem na facebooku 😀
Ale zaraz, zaraz. Ja chcę… Ja chcę czegoś innego, konstruktywnego… No tak, chcę, ale bądźmy dla siebie wyrozumiałe. Delikatne, choć stanowcze.
Jak to wygląda w mojej głowie?
Na przykład dziś, gdy przyłapuję się na tym, że robię nie to co „powinnam”, myślę sobie tak: „Hej dziewczyno, jesteś cholernie niewyspana, przecież córeczka (8m) smarkała pół nocy… spokojnie, wszystko jest ok… ale wiesz, nikt tej roboty za Ciebie nie zrobi, jeśli NAPRAWDĘ CHCESZ tego, co chcesz, to idź zrób sobie herbatę i skup się, chociaż przez 15 minut, a potem przerwa i znowu 15 minut… Ty nie dasz rady? Przecież dasz! …
No to idę. 🙂
0 Komentarzy