Kiedyś popłakałam się, bo kanapa stała tyłem do okna. To była kumulacja różnych emocji. Ale gdy teraz o tym myślę, to chodziło o to, że mój dom był niedopasowany do moich potrzeb. Brakowało mi stolika kawowego, gdzie mogłabym usiąść i patrząc w okno pić kawę. Bo ja kocham przestrzeń za oknem.
Być może zastanawiasz się dlaczego o tym piszę.
Przestrzeń jest niezmiernie ważna i może sprawiać, że z radością będziesz wstawać z łóżka lub może Cię przygnębiać. Będzie Ci pomagać utrzymać porządek albo, gdy masz za mało szaf, będzie Ci bardzo przeszkadzać w realizacji tego celu.
Teraz, gdy jesteś mamą, w swoim mieszkaniu spędzasz pewnie więcej czasu niż kiedykolwiek.
A w Twoim życiu zmieniło się wszystko. Przed urodzeniem dziecka miałaś inne potrzeby, teraz masz inne. Ta zmiana dotyczy też tego, jak korzystasz ze swojego domu i czego potrzebujesz. Nie chodzi tu tylko o urządzenie pokoju dziecinnego, ale o to by dobrze czuć się w swoim domu, w którym jako mama spędzasz mnóstwo czasu.
Gdzie lubisz pić kawę?
Czy lubisz spędzać czas w pokoju dzieci?
Gdzie jest Twój kącik?
Czy wygodnie Ci się korzysta z kuchni?
A czego nie lubisz w swoim domu? Czego Ci w nim brakuje?
Czy czujesz się swobodnie?
Czasem jest tak, że gdy stajemy się mamą stajemy się bardzo ostrożne. Nie tylko w swoim macierzyństwie, ale też w całym życiu. To widać też w tym, jak zarządzamy przedmiotami wokół siebie. A czy Ty dajesz sobie prawo do swobodnego modelowania swojej przestrzeni?
Zmiana w domu – zmiana w życiu
Znam osobę, która przestawia meble w swoim mieszkaniu co najmniej raz w miesiącu. Szybko pozbywa się przedmiotów, których nie chce i szybko znajduje to czego potrzebuje.
Jej mobilność, łatwość wprowadzania zmian, próbowania nowych rzeczy przejawia się nie tylko w domu, ale też w całym jej życiu. Ta kobieta prowadzi własny biznes, podróżuje, cały czas tworzy nowe inicjatywy.
Komfort w domu – komfort w życiu
Tak jak zasługujesz na komfort w domu, tak zasługujesz na komfort w życiu. Zacznij od wyrzucenia kilku niepotrzebnych przedmiotów. Oczyszczeniu jednej półki. Odpowiedzenia sobie na powyższe pytania. Zmień w ten weekend jedną małą rzecz, tak, żeby Twój dom był domem na Twoich zasadach, dopasowanym do obecnych potrzeb.
Skorzystaj ze wsparcia eksperta
Skorzystaj ze wsparcia Maciejki, która jako Design Coach organizuje w najbliższym czasie wyzwanie.
Najlepiej niech opowie Wam sama:
„Już 26 stycznia rusza moje wyzwanie, w którym poprowadzę Cię za rękę, byś odnalazła harmonię w swoim wnętrzu. To koktajl ćwiczeń coachingowych i działań dekoratorskich.
Zapraszam Cię w krótką podróż w poszukiwaniu własnego stylu, dostosowania wnętrza do swoich potrzeb, zadbania o wygląd domu. Pokochasz swój dom na nowo!
Bo zasługujesz, by mieszkać pięknie na każdym etapie życia!”
Dołącz koniecznie:
➡ ➡ ➡ http://designcoach.ontrapages.com/wyzwanie ⬅ ⬅ ⬅
Polecam Wam Maciejkę, ponieważ sama korzystam z jej wsparcia i mój dom sprawia mi coraz więcej frajdy i radości, a przecież tego samego chcę dla Ciebie.
6 Komentarzy
Emilia 20 stycznia, 2017, 3:26 pm
Zgadzam się z tym co napisałaś o naszych domach oraz naszych potrzebach, które zmieniają się na różnych etapach naszego życia. Sama zajmuję się aranżacją wnętrz i wiem jakie to ważne stworzyć przestrzeń do której chętnie się wraca , bawi się lub po prostu żyje. Łatwiej jest też sprzątać ładne i funkcjonalne pomieszczenia dostosowane do potrzeb danej rodziny.
Ola Jurkowska 20 stycznia, 2017, 8:17 pm
U nas właśnie zapadła decyzja, o remoncie kuchni. Od góry do dołu. Więc „Outlander” musi poczekać, bo właśnie robię listę zakupów na jutrzejszy wypad do IKEA 🙂 Długo to we mnie dojrzewało, bo odkąd jestem mamą (już ponad 5 lat) ta kuchnia zmieniała się już chyba pięćdziesiąt razy, ale zawsze szkoda mi było pieniędzy na większy remont, no bo przecież zawszę mogę się schylić i wygrzebać z dna tej szafki to co mi potrzeba. Nie muszę mieć suszarki, bo przecież mogę powycierać naczynia, a to, że na panele już nie mogę się patrzeć, to przecież nic ważnego, prawda? No ale ostatecznie podjęliśmy decyzję i próbujemy stworzyć takie rozwiązania, które zaspokoją nasze potrzeby i uwzględnią wszystko to, czego przez ponad już 10 wspólnych lat nauczyliśmy się o własnych przyzwyczajeniach i możliwościach 🙂
Beata 21 stycznia, 2017, 11:32 pm
Ja już się zapisałam do Maciejki na wyzwanie. Równocześnie od 2 tygodni jestem w kursie on-line na ten sam temat u Ani Gacek i wiem, że takie rzeczy są świetne. To niesamowite, jak w tak krótkim czasie może się wszystko zacząć układać w głowie i można wymyśleć sobie do na własnych zasadach. Z Maciejką jeszcze nie miałam styczności, ale trochę o niej słyszałam, więc już nie mogę się doczekać 🙂
Katarzyna 14 lutego, 2017, 7:15 am
Sama od lat próbuję dostosować przestrzeń do potrzeb 4-osobowej rodziny. Nasze dwa pokoje wydają się niewystarczające. Ciągle pozbywam się różnych rzeczy i ciągle odkrywam pokłady nowych – zbędnych, zapomnianych – zabawek, ubrań. Sprząta się, a za dwa dni znowu jest bałagan. Taki chaos nie najlepiej wpływa na relacje, o własnym kącie do pracy i odpoczynku zapomniałam ;( wiem, jak bardzo ważne jest żeby każdy miał swoją małą przestrzeń do nauki, zabawy, wypicia herbaty z książką. Takie warsztaty to dobre źródło inspiracji. Szkoda, że się nie załapałam;) Pozdrawiam
Joanna Baranowska 14 lutego, 2017, 9:45 am
Kasiu, napisz do Maciejki, może uruchomi dla Ciebie to wyzwanie 🙂
Katarzyna 16 lutego, 2017, 4:11 pm
Dziękuję, pomyślę:)